sobota, maja 20, 2006

Chylicehills




Jakies dwa lub trzy tygodnie temu, na chylickich włosciach odbyło się bardzo skromne acz sympatyczne ognisko. Atrakcją okazało się rzucanie ziemniakami na odległosć i spalone kiełbasy, a także doszukiwanie sie wszędzie symboli... Sąsiedzi sie poskarżyli, że kiedys to były prawdziwe ogniska, a teraz jakies takie ciche i byle jakie. Ale ja Wam dziękuję własnie za takie "byle jakie" spędzenie czasu! Kto był może nie żałuje, a kto nie był, powienien! ;) zdjęcia na na pamiątkę:

2 komentarze:

N. pisze...

wybaczcie kochani, ale ja nie umiem jakoś po ludzku tych zdjęć wstawiać! siedziałam dobrą godzinę i takie coś mi wyszło, aj tam...

N. pisze...

Fi, też cos... ;)